
ulubiona książka na dobranoc?
atlas ptaków ostatnio ;)
jest ciekawy świata, ciekawy przyrody
przed zaśnięciem nasłuchujemy jaskółek, turkawek
bez najmniejszego problemu rozpoznaje samca i samiczkę kosa
szpaka
kawki
wrony siwej
jestem z niego bardzo dumna!!!
idąc do przedszkola, staramy się rozpoznać ptaszki po szczebiocie
zerkamy na drzewa
patrzymy pod nogi
muszę kupić książkę o owadach ;)
imponują mi faceci wrażliwi na las
z dużą wiedzą - o roślinach, o zwierzętach, o świecie przyrody
niewiele ich jakoś :(
może czas to zmienić?
zaczynam od syna ;)
miłego dnia!
a piosenka taka:
słonecznego weekendu!!!
u nas wieeeeelkie świętowanie :)
wow...to w rozpoznawaniu ptaków po odgłosach nie miałabym szans z M. Ale muszę nadrobić zaległości, by na spacerach z dziewczynkami móc im przekazać trochę wiedzy z przyrody:)))
OdpowiedzUsuńMasz bardzo mądrego synka:)To musi być fajny czas dla was:)Ta dziecięca ciekawość i świeżość patrzenia bardzo często skłania nas,by zatrzymać się na chwilę w całym tym zabieganiu.
OdpowiedzUsuńNasze spacery ostatnio bardzo krótkie,lecz intensywne poznawczo. Przystajemy przy prawie każdym kamyku, ślimaku,patyku i zmysłami chłoniemy. To lepsze niż medytacja:)
Sto lat dla M.!
Pozdrawiam K.
a ja walczę, walczę... bo patrzę a Ewka: - bach! owada paluchem, stopą, czymkolwiek... bo u babci packa na muchy i przecież tłuc trzeba. rany jak ja dyskutuję, tłumaczę i argumentów mi brakuje. a ile ona tam sama była? kilka godzin? :( to tak a propos owadów...
OdpowiedzUsuńzainteresowania Twojego Syna mi imponują. i wrotki też :)