piątek, 12 kwietnia 2013

sny o maturze


chyba wiosna

no, nareszcie...

ku końcowi zmierza ten wariacki tydzień

nie pamiętam, żeby kiedykolwiek przez tyle nocy pod rząd śniła mi się matura z matmy ;)


może więc dla ukojenia dziś taka cassandra

i jeszcze... liam neeson*

z tej samej płyty

a wieczorem wino, koncert i ploteczki z a.


i sen o maturze, na koniec, jak sądzę...


do usłyszenia!



* ze szczególną dedykacją dla liama miłośniczek ;)

4 komentarze:

  1. Wiosna! Może jednak przyroda zdąży się obudzić do majowego weekendu. Wyjeżdżacie?
    Odpocznij i niech Ci się wreszcie przyśni matura z polskiego - z nią na pewno nie będziesz miała kłopotu :)

    Jeśli już mowa o snach, u mnie ostatnim hitem jest jazda metrem na gapę. Zawsze zostaję złapana :) Ale za to, co to za metro - ile w nim poziomów, jakie labirynty niesłychane - z pewnością nie warszawskie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyjeżdżamy, wyjeżdżamy... Albo zostajemy ;)
      Bo też lubię Majówkę w (pustawej) Warszawie. Więc jeśli się nie uwinę z pracą do końca kwietnia (szanse na to są spore, niestety), wówczas ja zostanę, a Chłopcy pojadą...

      A wiesz? Ostatnio M. popłakał się w metrze - ponieważ kontroler pominął nas przy sprawdzaniu biletów. Sprawdził pasażerów naprzeciwko i przesiadł się do następnego wagonu - M. w płacz i zaczął przez szybkę stukać do kontrolera, pokazując nasz przygotowany bilet! Pół wagonu ryczało ze śmiechu ;)

      A co do schematów linii metra - widziałaś może ten kultowy już rysunek z "krzyżem warszawskim" ? :DDD

      Usuń
  2. Chętnie zostałabym z Tobą (albo wyjechała) :) Szczególnie, że na nocnym stoliku nowy Pilch z nowym Rylskim już cieszą oko! Tymczasem majówka zapowiada się pod znakiem dinozaurów - obiecałam chłopakom wypad do Solca Kujawskiego :)

    Był długopis, będzie krzyż :) A widziałaś, jak imponująco przedstawia się schemat naszej sieci tramwajowej w porównaniu z Londynem, Paryżem i Nowym Jorkiem? W drodze do pracy można popatrzeć na słońce - to nic, że dopiero od połowy kwietnia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale za to paszporty kontrolowali Wam trzy razy - nie można mieć wszystkiego! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)