niedziela, 16 czerwca 2013

...


 
coś takiego jest w drodze na hel...

zawsze, skręcając na półwysep, sięgam po te ciemne głosy
 
poprzednim razem angie stone
w tym roku lizz wright
jeszcze wcześniej dee dee
 
sosnowy las po obu stronach wściekle wąskiej drogi
za sosnami bałtyk
po prawej, po lewej, na wprost

jedyne takie miejsce
jedyne
 
*
 
tymczasem ja walczę z katarem
woda w bałtyku jednak nadal zimna ;)
(że też dzieciom to wcale nie szkodzi!)
 
pozdrawiam serdecznie
i do usłyszenia
 
 

4 komentarze:

  1. (nie taka zimna! pluskałam się po... szyję :) za to Ewa dziś kaszel i stan podgorączkowy. stawiam, że ktoś jej coś sprzedał. morze uniewinniam ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ech, trochę pechowo :( ale masz zupełną rację - bałtyk jest niewinny! na mnie również kichnął straszliwy emeryt gdzieś na którymś molo :) jestem tego pewna...
      tak czy tak - zdrowiejmy!!!

      Usuń
  2. nie moge sie doczekac.bede na polwyspie na poczatku sierpnia,a wczesniej Warmia i Trojmiasto.a najblizssy weekend na Roztoczu.miniony zas w Kazimierzu.od dawna marzyly mi sie polskie wakacje :-) kemitka

    OdpowiedzUsuń
  3. kemotka mialo byc :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)