kiedyś była to jedna z moich ulubionych płyt
na długie wieczory i na przedwiosenne popołudnia
"hable con ella"
ścieżka dźwiękowa z jednego z najlepszych, przynajmniej moim zdaniem, filmów almodovara
i ta piosenka k.d.lang:
a wy?
jakie są wasze ulubione filmy tego reżysera?
moje pierwsze z nim spotkanie to była "kika"
lata temu
ale zapytana o ulubiony film almodovara wymienię chyba trzy
a z "hable con ella" jeszcze tego posłuchajcie:
pamiętacie może tę wspaniałą scenę ogrodową?
o tę :)
(viva you tube!)
i pinę bausch pamiętacie?
ech, z chęcią bym teraz ten film obejrzała
ech, z chęcią bym teraz ten film obejrzała
dobrej nocy!
Pierwsze było chyba 'Drżące ciało' w kinie na Jezuickiej. Byłam z kolegą z klasy i odczuwałam zażenowanie przy scenach erotycznych :)
OdpowiedzUsuńUlubione to 'Wszystko o mojej matce' i 'Porozmawiaj z nią' właśnie. Kiedyś darzyłam Almodovara wielką estymą, choć odkąd zostałam matką moje uwielbienie dla tego reżysera trochę osłabło, a ostatnie dwa filmy w ogóle sobie odpuściłam. Po części chyba przez ten okropny plakat do 'Skóry, w której żyję' :)
Tak, plakat faktycznie okropny... Ja też nie widziałam "Skóry..." ani "Los abrazos rotos" ("Przerwane objęcia") - jakoś tak, nie wiem dlaczego... "Volver" też mnie nie zachwycił :(
OdpowiedzUsuńAle te wcześniejsze!!! Ach! "Wszystko o mojej matce", "Porozmawiaj z nią" i "Złe wychowanie" - ale także "Kika", a nawet "Matador" - absolutne dzieła!
Tęsknie za Almodovarem bez tej Penelope ;) Drażni mnie okrutnie...
"Kikę" oglądałam we Wrocławiu - na szkolnej wycieczce :) Razem z przyjaciółką, w ramach "czasu wolnego" :) Niezły to był pomysł na odreagowanie tej nieszczęsnej "Panoramy Racławickiej", hehehe!
Miło Cię widzieć,słyszeć tu na blogu :) Po cichu liczyłam na twój come back;)
OdpowiedzUsuńAlamadovar zawsze zachwyca z Penelopą, czy bez:)
Uwielbiam "Porozmawiaj z nią". Oglądałam na wagarach i pamiętam dokładnie klimat tego dnia, kina, a podczas piosenki Cucurrucucu wylałam morze łez...bardziej nad swoim życiem, niż nad losami bohaterów. I wzruszam się niesamowicie gdy przypomnę sobie ten film, tę muzykę...I trochę mnie rozbiły te wspomnienia, ale pozbieram się, bo przecież teraz jest dobrze:)))))
OdpowiedzUsuńserwus!
OdpowiedzUsuńLubię kolory u almodovara, ale za filmami nie przepadam...ja to jednak jestem konserwa do potęgi entej...
fajnie, ze wrocilas!
Jak dobrze. że jesteś:-)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony jest jednym z mniej znanych, to Drżące Ciało (BTW, tytuł angielski jest niefortunny - Live Flesh brzmi jak tytuł horroru klasy B;-)). Uwielbiam też Wszystko...
w końcu się melduję! :) Almodovar to i Porozmawiaj z nią i Wszystko o mojej matce i Złe wychowanie... no lubię, cóż poradzić? ;) a Skóry... nie widziałam i wciąż się zastanawiam, czy chcę widzieć, hm...
OdpowiedzUsuń