piątek, 31 maja 2013

na dzień dziecka ;)


trochę retro
na dzień dziecka

tak, to ja, przed wieeelu laty ;)

*


znacie może klocki kapla*?
idealne na dzień dziecka
łączą pokolenia ;)



 baaardzo polecamy!!!
cuda z tego budujemy




*

a piosenka dziś dla wszystkich 
dla najmłodszych 
i najstarszych :)



do usłyszenia!


*) klocki kapla / klocki maple - znamy i lubimy i jedne, i drugie! fantastyczna sprawa!!!

czwartek, 30 maja 2013

woody*



lubię tak, dla odprężenia, sięgnąć do filmów allena

ponoć ludzie dzielą się na tych, którzy kino allena kochają, i tych, którzy go nie znoszą ;)
tak, to jest znamienny podział

samych miłośników można dzielić na tych, co to są za "starym woodym", i na tych, co też za "nowym" 



uwielbiam allena

relaksuje mnie, a jednocześnie skłania do refleksji

taka annie hall na przykład

bardzo, bardzo lubię

zwłaszcza dziś, w  taką "niedzielę" pośrodku tygodnia
:)

i ten temat
znakomity
leitmotiv tamtego filmu

tu w interpretacji ciepło brzmiącej sarah blasko




udanego wypoczynku!

i czasu na dobre kino :)



*) i wiina ;)



wtorek, 21 maja 2013

playlista




 moja tegotygodniowa playlista
odrobina wyciszenia
dla kontrastu

czas pędzi wariacko
a my z nim
a my z nim

a tymczasem maj ucieka
nie do zatrzymania
nawet w kilku kadrach

cóż
tak bywa

to do posłuchania:


1.

cibelle_pheonix


 2.

patrick watson_wooden arms



3. 

paolo fresu & omar sosa _ alma


4.

 jacky terrasson & cécile mclorin  _oh my love



5.

jose james_desire


6.

billie holiday_i am fool to want you



7.

brian eno_by this river*



***

nie mam pojęcia, dlaczego, ale pomyślałam dzisiaj o tym filmie
jakoś mocno zapadł mi w pamięć
choć chyba wybitny nie był
ale kilka scen dobrze pamiętam

***

pierwsza w nocy
już po deszczu
otwarte na oścież okno balkonowe
za nim cichy sad
dom już cały śpi
klawiatura jak metronom
równy rytm nadaje
moim myślom
moim słowom
moim nocom

nie chcę wcale spać
wolę słuchać
tak bym chciała usiąść do pianina
właśnie o tej porze
no ale...

***

dobrej nocy


*) nie zdarzyło mi się jeszcze wyłączyć ten utwór po jednorazowym przesłuchaniu - mogę go słuchać po wielokroć, raz po raz, nigdy się nie nudzi... przejmujący... może ktoś pamięta tę finałową scenę z tego filmu nano morettiego pt. pokój syna... wykorzystano do niej właśnie ten utwór... pamiętam, że długo nie byłam w stanie wrócić do siebie po tym filmie, a melodia ta tkwiła w mojej głowie przez całe tygodnie... wspaniałe kino - jeśli ktoś  nie widział, niech koniecznie to nadrobi!


ps jeszcze taki bonus track :) 
patrick watson
(jeden z głosów cinematic orchestra) 

ta muzyka jak narkotyk
nie potrafię przestać






piątek, 17 maja 2013

:)





ulubiona książka na dobranoc?
atlas ptaków ostatnio ;)

jest ciekawy świata, ciekawy przyrody
przed zaśnięciem nasłuchujemy jaskółek, turkawek
bez najmniejszego problemu rozpoznaje samca i samiczkę kosa
szpaka
kawki
wrony siwej

jestem z niego bardzo dumna!!!

idąc do przedszkola, staramy się rozpoznać ptaszki po szczebiocie
zerkamy na drzewa
patrzymy pod nogi
muszę kupić książkę o owadach ;)

imponują mi faceci wrażliwi na las
z dużą wiedzą - o roślinach, o zwierzętach, o świecie przyrody
niewiele ich jakoś :(
może czas to zmienić?
zaczynam od syna ;)

miłego dnia!

a piosenka taka:

 

słonecznego weekendu!!!

u nas wieeeeelkie świętowanie :)



czwartek, 16 maja 2013

sevdah*



nie przepadam jakoś za muzyką bałkańską
na kilometr pachnie mi cepelią
no ale tam zaśpiewał iggy pop :)
poza tym słuchając tej płyty, mam przed oczyma przejmujące kadry i niezapomniane sceny z filmu kusturicy
ale tak ogólnie to muzyczna bałkańszczyzna drażni mnie okrutnie

a tu taka niespodzianka
amira
(właść. amira medunjanin)
urodzona w sarajewie, we wspaniały sposób łączy muzykę tradycyjną z jazzem, bluesem
i ten ciepły głos
coś wspaniałego
słuchamy ostatnio namiętnie

*) wyraz sevdah pochodzi z języka tureckiego i wywodzi się od perskiego słowa soda
(w znaczeniu: melancholia, tęsknota, miłosny smutek);
tradycyjny gatunek muzyki ludowej pochodzącej z bośni i hercegowiny;
bardzo możliwe, że portugalskie słowo fado saudade ma to samo pochodzenie.



do usłyszenia!!!

ps a jutro o nike :) oj, chyba nigdy wcześniej nie miałam "odfajkowanych" tylu tytułów z listy!!! wow!

wtorek, 14 maja 2013

maghreb





to ciekawe, wiosną cała skandynawia ląduje na półce, a króluje maghreb :)
w sumie zrozumiałe...

dhafer youssef
rabih abou-khalil
anouar brahem

no i ciut afryki

moje muzyczne typy na słoneczną porę


dziś dhafer


i jeszcze raz
z paolo fresu
jednym z najznakomitszych trębaczy ever
(i najprzystojniejszym!)



do usłyszenia!

poniedziałek, 13 maja 2013

maj


lubię maj :)

za to spiętrzenie różnych urodzin, imienin, dni przyjemnych i świątecznych,
za targi książki, dzień mamy, za konwalie, bzy i pierwsze truskawki :)
i za nieśpieszne weekendy - a taki za nami.
praca na bok (czasem trzeba), przez to więcej czasu razem!
czas na wspólne czytanie książeczek
 przesiadywanie na kanapach
 spacer w deszczu
naleśniki
 czas na film wieczorem 
 śniadanie na mieście
 plotki z przyjaciółką
obiad u prababci
 na zabawy z saską
 granie na pianinie
tańce wygibańce
 czas na malowanie
 na domowa pizzę i urodzinowy deser

dziś świętuje tatuś m. 

***



taka na niedzielę
jedna z moich ulubionych

*

słonecznego poniedziałku!!!




piątek, 10 maja 2013

takie tam



 dla mnie prawdziwe odkrycie
zaczęłam od "sagi ludu", teraz "takie tam" połykam...
niesłychana siła słowa
przeczytałam tyyyle zbędnych książek
 fajnie trafić na takie niezbędne
 bardzo wam polecam

i jeszcze jedno
agnieszka kaluga
 dziś wysłuchałam w radiowej trójce audycji z jej udziałem
to jest blog, który prowadzi pani agnieszka
ech, czasem to moje życie zdaje mi się takie jakieś tylko dla nas...
takie trochę błahe
dla pracy, dla bliskich i dla przyjemności
i takie w pośpiechu
czasami mi wstyd
 bo ponoć nie tylko o to w życiu chodzi...
i wiem, że niektórzy stawiają sobie poprzeczkę dużo, dużo wyżej
albo życie ją im stawia...
i nie zasłaniają się tym ciągłym "brakiem czasu"
 
 
jak to jest, że jedni nie potrafią dzielić chleba i wszyscy w ich domu są głodni
a inni nakarmią nim jeszcze tuzin gości
 

no nic...
muzyczna propozycja na dzisiejszy wieczór: arvo part i harfa z wiolonczelą
 pięknie tutaj współbrzmią
 
zresztą posłuchajcie :)
 
 
 
dobrej nocy

czwartek, 9 maja 2013

saska




a oto saska

przyjechała z sandomierza
ma dopiero sześc tygodni

 chyba  jest jej dobrze z nami :)

 ach, jest taaaka słodka!!!

***

(tak jak przypuszczałam - my bez psa nie potrafimy...)





sobota, 4 maja 2013

ciarki


nieśmiałe przebłyski słońca
a jutro wracamy

słuchamy dyjaka, soyki i osieckiej

i kaśki nosowskiej



rany, jakie przejmujące jest to wykonanie...

***

a miało być, że mi zielono ;)


do usłyszenia!

piątek, 3 maja 2013

bristol sound... z widokiem na góry :)



niebo w odcieniu kałuży
deszcze, burze, zimno, mokro
m. ma szkarlatynę
a ja zapalenie zatok

to plus widok na zamglone góry
tyle w temacie majówki ;)

***

za to wczoraj zaliczyłam wernisaż tarasewicza :)
kupiłam też dwie sukienki
płaszcz
i parę butów
oraz tusz do rzęs - prawdziwe cudo!

no, nie jest tak źle ;) 
 
***
 
wrzuciłam do walizki parę muzycznych staroci
portishead
tricky
massive attack
 
jak dobrze się tego słucha po latach
ależ to były muzyczne odkrycia końcówki lat 90.
ileż imprez uświetniły te moje albumy ;)

słucham tego dzisiaj
starsza o lat... 17 (!)
wciąż mi się podoba
 
*
 
zatem glory box
(no jakżeby inaczej)
 
 
 
nie zliczę, ile razy słuchałam tego kawałka z ich legendarnej płyty
 (a raczej kasety)
 na moim wysłużonym walkmanie (!)
'96?
może trochę później...
 
zresztą ten utwór znalazł się również na ścieżce dźwiękowej "ukrytych pragnień" bertolucciego
jednego z tych bardzo MOICH filmów
 
tutaj jeszcze raz
w nieco innej wersji z nieco późniejszego fenomenalnego albumu portishead
 
 

*
za oknem ulewa
rozwodniona zieleń
na progu kalosze
taką mamy wiosnę

*
 
to do usłyszenia!